Bez względu na to, czy mierzymy się z karaluchami, czy prusakami, kluczowe jest jedno: jak najszybsze zniwelowanie zagrożenia, czyli wyeliminowanie szkodników. Jak przebiega dezynsekcja i ile zapłacimy za taką usługę? Sprawdźmy!
Jak zrobić dezynsekcję mieszkania — praktyczne porady
Nie ulega wątpliwości, że musisz mieć pewność co do tego, że działania, jakie podejmie fachowiec, będą adekwatne do sytuacji. Niestety, ale nie istnieje jedna, uniwersalna odpowiedź na pytanie o to, jak przebiega dezynsekcja. Sporo zależy od gatunku szkodników czy wybranej metody.
Faktem jest jednak, że absolutnie kluczowy jest sprawdzony, godny zaufania wykonawca, który będzie odpowiadał za cały proces. To od jego kompetencji i doświadczenia zależy to, czy uda się usunąć szkodniki, czy nie. Przykładem takiej solidnej, sprawdzonej firmy jest Stander oferujący dezynsekcję w Białymstoku.
Różne metody dezynsekcji szkodników
To co wyróżnia fachowców, to m.in. dostęp do profesjonalnych, świetnie działających preparatów, których nie można kupić w większości sklepów wielobranżowych, a nawet w wyspecjalizowanych punktach handlowych.
Jedną z najpopularniejszych metod walki ze szkodnikami są żele opryskowe. W ich składzie znajdują się feromony oraz trucizna. Te pierwsze wabią np. prusaki, które przenoszą żel do gniazda. Po pewnym czasie cała populacja zostanie unieszkodliwiona na skutek działania trucizny.
To także rozwiązanie, które wyróżnia się bardzo dużym poziomem bezpieczeństwa. Żel jest bezpieczny dla ludzi. Można go rozłożyć w domu, a następnie domownicy (lub pracownicy firmy) wciąż mogą tam przebywać, bez obawy o to, że zaszkodzi on ich zdrowiu.
Alternatywne rozwiązania to np.:
- fumigacja,
- oprysk szczegółowy.
To metody bardzo skuteczne, ale jednak inwazyjne. W czasie wykonywania oprysku czy zamgławiania, domownicy oraz zwierzęta domowe muszą znajdować się poza budynkiem. Nie ulega jednak wątpliwości, że ze względu na szybkość działania, to rozwiązanie, które jest wręcz stworzone dla firm.
Ile kosztuje dezynsekcja mieszkania?
Cena usługi zależy od wielu czynników. Można tu wskazać na gatunek, z jakim przyjdzie mierzyć się specjalistom, wielkość kolonii oraz na metodę, na którą się zdecydujemy. Kolejny czynnik, którego nie wolno bagatelizować, to obszar. Za dezynsekcję małej kawalerki z założenia zapłacimy mniej, niż za usuwanie owadów z dużej hali magazynowej.
Bez względu na wybór metody, nie warto powierzać tego zadania amatorom. Tylko fachowcy, jak firma Stander, będą w stanie w pełni wytępić całą populację. Po pewnym czasie od zabiegu może np. zostać przeprowadzona kontrola posesji, która jednoznacznie odpowie na pytanie, czy wszystkie szkodniki zostały wytępione. To dodatkowy bufor bezpieczeństwa.
Brak takiej wizyty kontrolnej to częsty błąd. Mogłoby np. okazać się, że część populacji przeżyła i z czasem, ze zdwojoną siłą, znów da nam o sobie znać.
Materiał partnera (LH)